Grey - the new colour

Po rózu przyszedł czas na siwy, o którym tez juz myślałam od dłuzszego czasu :D

Na początku miałam trochę negatywne nastawienie, tym bardziej, ze przefarbowałam się przed wesela brata, na którym chciałam wyglądać super, ale na szczęście szybko zmieniłam zdanie :)

    Pierwsze 2 zdjęcia były robione w dzień po farbowaniu - włosy miałam miejscami lekko niebieskie (stąd ten strach jak ja będę wyglądała na weselu ;P ) 

    

Tu zrobił się juz jaśniutki siwus :)

White dress

Chociaż jest już co raz zimniej, taka sukienka może sprawdzić się jeszcze np. na różnych imprezach,itp
   
Zamiast dżinsowej kurtki mega by tez wyglądała skórzana kurtka, u mnie było jednak na nią za ciepło ;p

Resztki różu ...

Prawie całkowicie zmyty tez ma swój urok :)

 Zdjęcia z góry są po drugim myciu po użyciu szamponetki, na dole są włosy po farbowaniu u fryzjera (ponad około miesiąca po farbowaniu). Bardzo długo róz utrzymywał mi się na czubku, przez to, ze farba byłą rozprowadzana od góry.

Obecnie mam nowy kolorek, zdjęcia juz wstawiałam na instagrama, niedługo wstawię tez tutaj :D